różowa waćpanna bombka
Dzisiaj krótko i szybciutko.
Gabryś znów choruje, tym razem choroba bostońska... korzystając z chwili ciszy, napiszę Wam jak wykonać bardzo prostą ozdobę świąteczną.
W tym roku postanowiłam zrobić własną bombkę. Szukałam pomysłu w pasmanterii, w oczy wpadły mi z daleka mieniące się różowe cekiny. Dokupiłam styropianową kulę i szpilki krótkie. Pani zaproponowała mi jeszcze końcówkę do bombki.
Wykonanie zajmuje dłuższą chwilkę, ale jest proste, wystarczy cekin nawlec na szpilkę i wbić w styropianową kulę :-)
Tworzymy rzędy przypominające rybie łyski.
Na koniec można dodać kokardę i wstążeczkę i bombka gotowa :-)
W kilku miejscach za mało "zciaśniłam" i widać styropian, ale tylko z bliska. Z daleka pięknie mieni się w świetle lampek :-)
Piekna i hm jaka prosta :))) Moze tez kiedys sie skusze na takie :))) Dziekuje za tutek :)) Duuuzo Zdrowka dla Gabrysia Zycze !!! I Tobie Duuuzo Sil Zycze !!! bo wiem ,ze sie przydaja :)) Pozdrawiam Cie cieplutko :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) przyda się i zrówko i siły, bo ostatnio mamy deficyt. Cieszę się, że bombka Ci się spodobała :-) pozdrawiam
UsuńŚwietna i bardzo pomysłowa bombka, a do tego estetycznie wykonana. Zdecydowanie bardziej wolę ozdoby choinkowe w stylu glamour, niż cepelię, więc tym bardziej przypadła mi do gustu. Trzymam mocno kciuki za Gabiego i życzę Wam dużo zdrówka i więcej odporności. Z doświadczenia wiem, że pierwszy rok w żłobku jest bardzo ciężki, choróbska w zeszłym roku nas nie odpuszczały, ale w tym jest (tfu, tfu) a wiele lepiej. Jakby co służę radą!
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się!
Dziękuję:-) Gabryś czuje się lepiej, mam nadzieję, że już będzie spokój, wychorował swój przydział przynajmniej na 5 lat :-)
UsuńŚliczna! Ja tworzę bombki karczochy ☺
OdpowiedzUsuńWidziałam, pięknie Ci wyszły :-)
Usuń